Ten projekt jest nieprzyzwoity. Ten projekt wprowadza zasady, które spowodują, że tych wyborów nie będzie nikt przyzwoity uznawał. To będzie kompromitacja, ale przede wszystkim to będzie rzecz niespotykana od 1989 roku. Ten projekt nadaje się do kosza, bo to jest rozpaczliwe trzymanie się kurczowo władzy. Zgodnie z polską konstytucją, już dawno premier Morawiecki powinien wnioskować o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Ograniczacie prawa obywatelskie każdego dnia, zakazaliście nawet wstępu do lasu, ale chcecie ludzi wysłać do skrzynek pocztowych. Kolejki, które będą się tam tworzyć będą dużo większym zagrożeniem, niż zwykłe spacery w lesie, ale nie cofniecie się przed niczym, bo zapomnieliście już, że jesteście częścią opinii publicznej. Teraz jest już podział wy i cała reszta. Przestaliście się już liczyć z głosem opinii publicznej, bo przegrywacie. Tą ustawą już przegraliście. Nawet jeżeli jakimś cudem jeszcze wygracie te wybory, to, to panie prezesie jest początek końca i przykro mi, że w ten sposób kończycie. Kończycie z wielkim wstydem i kończycie z narażeniem zdrowia i życia. Wstyd – mówił Borys Budka w Sejmie.