Jeżeli tempo rozszerzania się epidemii będzie takie jak w ostatnich dniach, to w oczywisty sposób dla każdego z nas, wybory 10 maja nie będą możliwe. Jeżeli tempo zacznie spadać w sposób znaczący, wtedy możemy zastanawiać się nad terminem. Niezależnie od tego na jaki wariant się zdecydujemy, musimy jednocześnie budować scenariusz B, C. Moim zdaniem i podtrzymuje to stanowisko, optymalnym rozwiązaniem jest przełożeniem wyborów o rok – mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Rada ZET”.