Panie premierze, dla mnie w czasie kryzysu ważna jest opinia prawdziwego eksperta. Polskich przedsiębiorców. Pani Hanny, która prowadzi biuro podróży, pana Stanisława, który ma firmę transportową i pan Jana, który pisze do mnie: „Trochę lipa, że rząd bierze pod uwagę przychód, a nie dochód i to z lutego. Np. ja mam małą marżę, ale przychód w lutym miałem ponad 15,6 tys. zł i ZUS będę musiał zapłacić, mimo że w marcu już mam mega spadek przychodów, a dochodów prawie zero”. To jest głos prawdziwego eksperta – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.