Ja trochę w takim trybie działałem całe życie, w związku z tym naprawdę nic się w moim działaniu nie zmieniło. Nie wiem skąd takie nagłe pochwały. Myślę, że to jest po prostu normalny stan rzeczy, jeżeli mamy jakieś ostry stan. To tak jak z pacjentem. Jak przywożą pacjenta w trakcie dyżuru, to człowiek się nie zastanawia czy ma siłę, czy nie ma. Działa jak może, jak umie najlepiej – mówił Łukasz Szumowski w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.