Byłem we Włoszech, tylko jako człowiek roztropny sprawdziłem w służbach sanitarnych, że w promieniu 30 km od miejsca, w którym byłem, nie było w momencie mojego przyjazdu ani jednego przypadku koronawirusa, a jak przerwałem swój urlop aby prowadzić posiedzenie Senatu i wyjeżdżałem, w promieniu tych 30 km był jeden przypadek – mówił Tomasz Grodzki w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Wracał pan samolotem z różnymi ludźmi – zauważyła dziennikarka.

Dlatego, żeby się spieszyć, żeby zdążyć na posiedzenie Senatu – odparł marszałek.