Już nie ma pana Schetyny. Pan Budka jest. Nie mówi się, że małżonka będzie zależna od pana Budki, chociaż jest szefem partii. To będzie zależna od pana Tuska. To znaczy [że w narracji konkurentów] musi być od kogoś zależna. Jak ja ją znam, to w ogóle sobie nie wyobrażam, żeby była od kogokolwiek zależna. Mogę zaręczyć całkowicie, że to jest osoba, kobieta, która nie ma w sobie genów podległości. Cokolwiek by nie robiła i gdziekolwiek by nie była, zrobi wszystko, żeby być niezależną. Nie da się nikomu podporządkować. Jeżeli mnie się nie udało, a nam w tym kierunku talenta socjotechniczne, nie udało mi się w ciągu tych 37 lat w żaden sposób podporządkować sobie małżonki, to proszę mi wierzyć, że to jest niemożliwe” – mówił w rozmowie Beatą Lubecką w Radiu Zet Jan Kidawa-Błoński.