– Pan minister zapowiedział, że pani z Krotoszyna należałoby się przyjrzeć. Minister rządu na wieść o tym, że jakaś kobieta ośmieliła się tę władzę krytykować mówi, że pani należy się przyjrzeć to macie państwo gotową odpowiedź dlaczego walczymy o to, by ten rząd nie kontrolował sędziów jak już kontroluje i wszystko inne. Jeżeli pani której nie spodobało się coś w polityce rządu, dwa dni później słyszy z anteny ministra tego rządu, który jej mówi: będziemy się pani przyglądać to co to jest? – mówił Michał Kamiński w Kropce.