– Pan prezydent wskazał na pewne obszary, które należałoby przeanalizować. Po tej analizie rząd przygotował projekt, który wczoraj wieczorem Rada Ministrów przyjęła i skierowała do Sejmu. Co ten projekt przewiduje. W szeregu obszarów wprowadza takie zmiany, które pomagają przygotować, a później walczyć z koronawirusem. Podam kilka konkretów. Po pierwsze są to ułatwienia w prowadzeniu zdalnej pracy w czasie kwarantanny czy też nadzoru epidemiologicznego. Jest to wprowadzenie dodatkowych dni, z które przysługuje zasiłek jak jest zamknięty żłobek albo przedszkole dla rodziców. Zwolnienie z kontroli na lotniskach służb medycznych, żeby uniknąć szeregu procedur, które są dzisiaj niezbędne. Dodatkowe, duże kompetencje dla ministra zdrowia i głównego inspektora sanitarnego w zakresie np. ustalania kwarantanny, różnych procedur z tym związanych. Dla prezesa rady ministrów również są dodatkowe uprawniania na czas walki z tą chorobą. Np. takie, że może zostać wydana decyzja administracyjna, która spowoduje, że jakieś przedsiębiorstwo będzie musiało na potrzeby rządu produkować określony asortyment. To są wszystko zmiany, które dzisiaj nie będą potrzebne i mam nadzieję, że w ogóle nie będą potrzebne, ale jeżeli choroba rozwijałaby się w Polsce, musimy być przygotowani na taką ewentualność – mówił Michał Dworczyk w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.