Jeśli jest zaproszony, to przyjeżdża [prezydent na posiedzenie klubu]. My zaprosiliśmy pana prezydenta i prezydent przyjechał. Doskonale pamiętamy, że przecież prezydent Duda był członkiem PiS, zrezygnował z członkostwa po wyborze na urząd prezydenta. Taka jest praktyka. Nie będę mówił o szczegółach naszego spotkania, ale było niezwykle interesujące, bardzo potrzebne. Prezydent był przyjęty owacyjnie – stwierdził Stanisław Karczewski na briefingu w Senacie.