Kosiniak do każdego z kandydatów i swoich kontrkandydatów, a zwłaszcza tych, którzy reprezentują szeroko pojęty obóz opozycyjny, odnosi się z szacunkiem. Tym się też różni od nich. On nie szuka tego, co chciałby zaatakować, tylko tego co ich łączy. Kosiniak wie, że jeśli będzie w drugiej turze, będzie ich także musiał poprosić o poparcie – mówił Michał Kamiński w rozmowie z Karoliną Lewicką w „Poranku TOK FM”.