
Łapiński o geście Lichockiej: Nie chcę powiedzieć, że to przykryło konwencję, ale jednak trochę zaburzyło przekaz tej konwencji
– Pewnie sztabowcy PiS, którzy przygotowywali tę konwencję od kilku tygodni, bo takiej konwencji w piątek się nie przygotowuje, tylko wiele tygodni wcześniej, w piątek nie byli z tego zadowoleni. Bo jednak w piątek, kiedy trzeba już było mówić o konwencji, że następnego dnia będzie konwencja, że ona będzie duża, że spodziewamy się tylu i tylu osób, cały czas w mediach był ten gest omawiany. W sobotę też pojawiły się różnego rodzaju memy z tym związane. Ja nie chcę powiedzieć, że to przykryło konwencję, ale jednak trochę zaburzyło przekaz tej konwencji. Pewnie sztabowcy byli trochę na to… mogę się domyślić, nie wiem, ale spodziewam się, że byli na to wkurzeni. Ale pewnie na koniec, jak spokojnie analizowali, to pewnie z ulgą mówili: dobrze, że to się stało teraz na początku kampanii, a nie w ostatnim tygodniu – stwierdził Krzysztof Łapiński w rozmowie z Łukaszem Rogojszem w Porannej rozmowie Gazeta.pl.
Więcej z: Live
Hołownia: Ludzie z drugiego marszu nie są niczyim wrogiem. Uśmiechnijmy się do nich, zburzmy te mury
Tusk: Wiecie ile razy ja słyszałem od Trzaskowskiego: nie, nie masz racji?
Hołownia: Trzaskowski to kandydat, który potrafił przetrwać debatę bez podawania sobie strzału w dziąsło
