– Nie traktuję pracy jako czegoś trudnego a jako powołanie. Chciałbym, żeby w naszych rozmowach było jak najwięcej kontekstu współczesnego, żebyśmy byli wszyscy bardziej wykształceni, żeby dobro wygrywało ze złem, dobre maniery ze złymi, żeby prawda będzie wygrywała z fałszem. I wszystkim ludziom dobrej woli chcę za to podziękować – tak premier zakończył dwugodzinny czat na FB.