– Tak, było miło [na spotkaniu w Pałacu Prezydenckim]. Było po prostu grzecznie. Poszedłem ze względu na szacunek do urzędu prezydenta. Szkoda, że każdy został przy swoim. Mam wrażenie, że pan prezydent mówi przekazem z Ministerstwa Sprawiedliwości, a to źle. Lepiej budować swój własny przekaz, lepiej się zastanowić – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

– Przyniosłem prezydentowi prezent: gotowy projekt ustawy, którą senatorowie opozycyjni przyjęli jako swój. Jest procedowany w Senacie i dałem panu prezydentowi mówiąc, że to jest właśnie konstruktywna propozycja – mówił dalej przewodniczący Platformy.