Tak po polsku, to czy przyjmie propozycję, która będzie sformułowana przeze mnie, ale spokojnie rozmawiam o tym, to nie jest tak, że będziemy w mediach dywagować na temat miejsca. Ja uważa, że to doświadczenie każdego byłego przewodniczącego należy wykorzystywać, ale przepraszam – i tu nie będę konkretny, więc możemy przejść – to jest kwestia między nami ustaleń w jakiej roli on będzie czuł się wykorzystany. Muszę dać jasny sygnał, jeśli budujemy zmiany, to nie może być tak, że wszystko zostaje po staremu, a zmienia się tylko moja twarz – stwierdził Borys Budka w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM, pytany co dalej z Grzegorzem Schetyną.