– Byłem w zeszłym tygodniu na spotkaniu z Borysem Budką. Zresztą sam je współorganizowałem, bo to było spotkanie w Warszawie na prawie 400 osób i Borys Budka na jedno z pytań, które padło, właśnie oddający klimat, o którym mówi pan redaktor, powiedział bardzo jasno: to nie PESEL tworzy kogoś młodym bądź starym. To nie PESEL decyduje o tym, jak kto jest wykorzystywany w partii politycznej. Nie, to musi być rozsądne połączenie tego, co nowe z tym, co stare. Tego, co młode z tym, co bardziej doświadczone. Na pewno Borys Budka nie będzie kierował się tylko i wyłącznie takim przeświadczeniem: masz 30 lat, to będziesz we władzach partii, a jak masz 60, to nie będziesz. Nie, nie tędy droga – stwierdził Marcin Kierwiński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.