To [dezinformacja w Yad Vashem] pokazuje jedną rzecz: że decyzja prezydenta Dudy o tym, żeby nie brać udziału w uroczystościach była słuszna. Tym bardziej dziwię się wszystkim politykom, którzy wbrew racjonalności, wbrew polskiej racji stanu nawoływali, żeby prezydent wbrew racjonalności i polskiej racji stanu jechał do Yad Vashem – stwierdził Błażej Spychalski w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie „Jedziemy” TVP Info.

Jak miałby się czuć prezydent państwa polskiego, reprezentujący majestat naszego państwa w sytuacji, w które na mapach granice II RP zostały okrojny i tam, gdzie były nasze polskie kresy, wpisano Białoruś. Albo jak prezydent miał zareagować na informacje, że Polacy nie walczyli? – mówił dalej rzecznik prezydenta.

Z drugiej strony zaskakuje brak informacji, co się działo od 17 września 1939 do 22 czerwca 1941 roku w przypadku ZSRR. Przypominam, że to kraj, który podbił terytorialnie prawie tyle samo Europy, co hitlerowska III Rzesza. Dlaczego nie było o tym ani słowa – podkreślił Spychalski.