
PAD: Jeżeli wniosek dot. sporu kompetencyjnego zostanie przekazany przez TK do SN, to uważam, że powinien wstrzymać procedowanie w SN
– Jeżeli ten wniosek [marszałek Sejmu dot. sporu kompetencyjnego] zostanie przekazany przez Trybunał Konstytucyjny do Sądu Najwyższego, to uważam że powinien wstrzymać procedowanie w SN. To pierwsza sprawa. Natomiast generalnie powiem tak: w moim przekonaniu SN w ogóle nie powinien się tą sprawą zajmować, dlatego że były już wielokrotne orzeczenia zarówno TK, jak i chociażby NSA, które w jednoznaczny sposób oceniały że powoływanie sędziów jest prerogatywą prezydencką, a więc aktem prezydenckim wyłącznym i w związku z tym nie podlega żadnej kontroli. Prezydent podejmuje w tym przedmiocie decyzje czy danego sędziego na urząd sędziowski powoła czy też danego kandydata na urząd sędziowski powoła. Jeżeli tak, to ten kandydat otrzymuje nominację sędziowską od prezydenta, składa przed prezydentem odpowiednie ślubowanie i wtedy jest w pełnym tego słowa znaczeniu sędzią. Oczywiście nie wolno w tym zakresie pomijać KRS, ale KRS jest po to, żeby prezydentowi przedstawić de facto kandydatów na urzędy sędziowskie. Tutaj ta prerogatywa prezydencka jest najsilniejsza i nigdy do tej pory nie było żadnych wątpliwości, że nawet jeżeli była, bo już TK kilkakrotnie wcześniej stwierdzał w jaki sposób wadliwa była KRS i w związku z tym oczywiście można byłoby domniemywać że w takim razie jej decyzje, uchwały przez nią podejmowane także są obciążone wadami, to jeżeli następowała tutaj prezydencka decyzja, a więc jeżeli prezydent skorzystał ze swojej prerogatywy, to status sędziego danej osoby był niepodważalny i niewątpliwy. I z tutaj z mojego punktu widzenia nie ma się w ogóle nad czym pochylać – stwierdził prezydent Andrzej Duda w trakcie rozmowy z dziennikarzami w Davos.