Kancelaria [Sejmu] ma trudną sytuację. Bo przede wszystkim musi dochować pewnej staranności, jeżeli chodzi o przepisy. Rozumiem, że te podpisy budzą emocje, ale one mają prawo budzić emocje także tych, którzy zgodnie z prawem złożyli swój podpis i mają prawo do tego, aby szanować ich decyzję w tym zakresie, a nie aby potem byli piętnowani przez środowisko – stwierdził Zbigniew Girzyński w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Tego typu wyrok, nawet jeżeli zapadł, jest oczekiwanie ze strony sędziego, nie musi skłaniać kancelarii do takich działań. Jeżeli mamy trójpodział władzy, to on działa w obie strony. To nie jest tylko tak, że politycy czy władza wykonawcza, w tym wypadku jako Sejm władza ustawodawcza, nie powinni mieć wpływu na orzecznictwo sądów, ale także i w drugą stronę sądy mają zakres swoich obowiązków i nie powinny wkraczać w te miejsca, gdzie mamy kompetencje władzy ustawodawczej i skoro ustawa w tym zakresie stanowi tak, a nie inaczej, to powinno to być przez sądy uhonorowane – mówił dalej polityk PiS.