Nie ukrywam, myśmy musieli „zagryźć zęby”, bo pewne decyzje też się nam nie podobały. Rozmawialiśmy choćby nawet w kuluarach o panu marszałku Czarzastym. Wśród naszych posłów jest bardzo dużo osób, które ucierpiały podczas poprzedniego systemu. I naprawdę ciężko im było zagłosować na pana marszałka Czarzastego, który wstąpił do PZPR wtedy, kiedy większość porządnych ludzi z niego występowała. To już było po pacyfikacji Wujka. Ale jednak szanując te uzgodnienia, zagłosowali. Teraz chcę przytoczyć też tę nieuczciwą ocenę pani przewodniczącej, a bardziej może pana Czarzastego na komisji, ponieważ to Lewica złamała te dobre obyczaje na komisji Unii Europejskiej. Proszę sprawdzić jakie były ustalenia i nie zagłosowali za kandydatem, który był uzgodniony przez porozumienie międzyklubowe – mówiła Urszula Rusecka w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Wydarzenia u Opinie” Polsat News.