Minął rok od zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza. Zabójstwa politycznego, które do tej pory nie zostało w pełni wyjaśnione. W ostatnim czasie dochodzą nas kolejne informacje o przedłużającym się postępowaniu, o przesłuchiwaniu kolejnych świadków i, niestety, opinia publiczna otrzymuje sprzeczne wiadomości w tej sprawie. Wbrew obietnicom, które były złożone zaraz po tym tragicznym wydarzeniu, że wszyscy otrzymają pełną informację o ewentualnych zaniedbaniach organów państwa i możliwości przeciwdziałania tej strasznej zbrodni, do teraz opinia publiczna nie ma pełnych informacji dot. ewentualnej współpracy służby więziennej, policji i możliwości zabezpieczenia przed tym zdarzeniem. Nie można pozostać w tej sytuacji bez odpowiedniej wiedzy. Klub KO zwraca się do marszałek Sejmu o wprowadzenie na najbliższym posiedzeniu informacji Prokuratora Generalnego o szczegółach tego postępowania” – mówił na konferencji prasowej w Sejmie szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.

To, co się wydarzyło rok temu, bez wątpienia miało charakter publicznej egzekucji. Tą publiczną egzekucję poprzedziła cała seria napaści, obelg, kierowanych pod adresem mojego brata. Nic się nie zmieniło po tej tragedii. Powrócił hejt, obelgi, organizowane w wykonaniu mediów publicznych. Tego zaczęła doświadczać prezydent Dulkiewicz, samo miasto Gdańsk. Całkiem niedawno obiektem ataków stał się prof. Grodzki” – dodawał Piotr Adamowicz z Koalicji Obywatelskiej.