– Pani prezes Gersdorf opowiada w szczególności za granicą o Polsce takie rzeczy, że powiem tak: wstyd mnie ogarnia, kiedy słyszę, że ktoś, kto mieni się pierwszym prezesem polskiego Sądu Najwyższego, może o polskim państwie poza granicami kraju opowiadać takie rzeczy, nawet jeżeli dzieje się to tylko w środowisku sędziowskim. Po prostu wstyd, wstyd za to, kto w ogóle został na urząd tego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego wybrany. Może to są mocne słowa, ale ja mam takie jednoznaczne odczucia i jest to dla mnie, jako Prezydenta Rzeczypospolitej, sytuacja ogromnie przykra. Na szczęście niedługo już następuje, zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i terminarzem, zmiana na urzędzie pierwszego prezesa Sądu Najwyższego i mam nadzieję, że Zgromadzenie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego wybierze odpowiedzialną osobę, która będzie dobrze realizowała tą funkcję – mówił prezydent Andrzej Duda.