Ja się dziwię Janowi Śpiewakowi, że idzie tą drogą. Dosyć niebezpieczną drogą, bo zdaje się, że od kilku dni bierze udział w tym chórze propagandowym, który uzasadnia, że trzeba sędziom nałożyć kaganiec – mówił Jan Grabiec w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

Ja jestem pewien, że on [wyrok] zapadł w pierwszej instancji kilka miesięcy temu i pamiętam co wtedy Jan Śpiewak powiedział, że on się wycofuje z polityki w związku z tym wyrokiem. A później jednak stwierdził, że jednak do polityki wraca jak rozumiem, może ma jakieś propozycje z PiS-u i dzisiaj chce zaistnieć. Próbował na lewicy – nie wyszło. Później probował z Kukizem – nie wyszło. Dzisiaj być może puka do drzwi PiS-u. Przestrzegam Jana Śpiewaka przed tym. Nie zawsze warto poświęcać swoją drogę życiową dla popularności czy dla obecności w polityce – dodał