
Horała: Był czas, żeby Banaś wyjaśnił sprawę. Nie wyjaśnił. Stąd gorący apel o dymisję. Najwyraźniej nie przypadł mu do gustu
– Rozczarowuje [Marian Banaś] dlatego, że jednak nie podał się do dymisji. Był obdarzony dużym kredytem zaufania ze względu na przeszłe zasługi. Pojawiły się pewne wątpliwości, był czas żeby je wyjaśnić. One w żebysposób satysfakcjonujący, również opinię publiczną, nie zostały. Byłaby pora podać się do dymisji. Natomiast jeżeli chodzi o te zawiadomienia – nie znam dokładnej treści, ale one są, z tego co słyszałem, oparte na raporcie, który już swoje miesiące ma, został wcześniej ogłoszony… Znane przynajmniej jego tezy. Wtedy NIK, juz prezentując wcześniej te tezy, pod kierownictwem Krzysztofa Kwiatkowskiego, którego naprawdę trudno uznać za szczególnego fana PiS, nie doszukała się tam materiałów do zawiadomienia, teraz prezes Banaś się doszukał. Może dobrze, niech prokuratura to wyjaśni – stwierdził Marcin Horała w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
– To, że teraz w raporcie, w którym wcześniej nie dopatrzono się zarzutów, teraz się dopatrzono, budzi pewne podejrzenia – mówił dalej. – PiS wyraziło publicznie również oczekiwanie, żeby podał się do dymisji. Marian Banaś powiedział, że są to polityczne naciski. Przecież nie dlatego, że przestał się podobać PiS-owi, bo przystąpił do Platformy, tylko ze względu na powszechnie znane zarzuty – zaznaczył polityk PiS.
– Był czas, żeby Marian Banaś, tak jak mówię, korzystając z pewnego kredytu zaufania, który miał za poprzednie zasługi, sprawę wyjaśnił. Nie wyjaśnił. Stąd gorący apel o dymisję. Najwyraźniej nie przypadł mu do gustu – stwierdził Horała.
Więcej z: Live
Trzaskowski: Idziemy po zwycięstwo, ale będzie bardzo blisko
„Gdzie jest 100 konkretów na 100 dni?”. Buda publikuje zdjęcie fasady Kancelarii Premiera
