„Najpierw się ucieszyłem, kiedy dowiedziałem się, że jest taka opcja, że można rozmawiać z partiami opozycyjnymi o pewnym projekcie, ponieważ o sprzeciwie partii Porozumienie wiedziałem już wcześniej. Dlatego przekazaliśmy ten projekt do konsultacji, przedyskutowania ze związkami zawodowymi, które również nam sygnalizowały swoje zastrzeżenia. Zainteresowałem się wstępnie tymi głosami po stronie partii lewicowej, ale usłyszałem, że ta maksymalna emerytura gwarantowana miałaby wynosić kilkanaście tysięcy złotych. Ja dziękuję za taką wrażliwości społeczną, która powoduje, że mielibyśmy głosować za maksymalnymi emeryturami na tym poziomie” – mówił w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Polsat News premier Mateusz Morawiecki.