Mam wielki szacunek dla Waldy’ego. Nazywam go żartobliwie: „nasz pancerny Waldy” – bo on od lat w tym Sejmie tkwi i wszyscy wiedzą w klubie, że jest niezbędny w wielu sprawach. Ale wydaje mi się – i nie jest to żaden ageizm czy nie jest to brak szacunku w stosunku do moich kolegów czy koleżanek po pięćdziesiątce, nazwijmy to w ten sposób – że Platformie potrzebne jest przyspieszenie, potrzebna jest nowa dynamika – i wydaje mi się, że Borys jest w stanie ją nadać – stwierdził Sławomir Nitras w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

To bardzo dobre pytanie [kogo widziałby w fotelu przewodniczącego Platformy]. I powiem panu tak: jeżeli uda nam się wybrać Borysa Budkę na przewodniczącego klubu, to będę mu się bardzo uważnie przyglądał… Czy mógłby być [jednocześnie szefem Platformy]. Będę się mu bardzo uważnie przyglądał. Natomiast nie skłamię, jeśli powiem panu, że dzisiaj moim faworytem pozostaje Rafał Trzaskowski. Ja, wybierając szefa Platformy, tak naprawdę patrzę na to, czy wybieramy przyszłego premiera. Wydaje mi się, że Rafał jest dzisiaj najbliższy temu formatowi – mówił dalej polityk PO.