15 października, kiedy procedura ruszała [zgłaszania kandydatów na trzech sędziów TK], przedstawiciele klubów byli informowani o tym, że de facto rozpoczynamy tę procedurę w ósmej kadencji, ale sfinalizować jej w ósmej kadencji nie będziemy mogli. Ta dyskontynuacja prac rozpoczętych w ósmej kadencji na dziewiątą naturalnie się nie przekłada, więc już od samego początku tej procedury było wiadomo, że kandydatury są zgłoszone, to prawda, ale wybór trojga członków TK nastąpi podczas dziewiątej kadencji. Oczywiście marszałek Sejmu i Kancelaria Sejmu zdecydowała się na uruchomienie tej procedury, ponieważ tak wynika z kalendarza. I teraz dochodzimy do kluczowej sprawy w tym aspekcie, czyli tego niefortunnego kalendarza, który tak się ułożył, że w jednym momencie kończy się kadencja Sejmu i w jednym momencie właściwie kończą się kadencje członków TK, co oznacza, że procedura została rozpoczęta, nie zostanie sfinalizowana w czasie ósmej kadencji. Zostanie przeprowadzona ponownie w czasie dziewiątej kadencji, czyli już niedługo – stwierdził Andrzej Grzegrzółka na briefingu prasowym w Sejmie.

Regulamin Sejmu przewiduje, że może dojść do takiej sytuacji, kiedy te terminy będą na siebie nachodzić, kiedy będzie potrzebna jakaś interwencja marszałka Sejmu, żeby przeprowadził te procedurę w inny sposób niż standardowo to wygląda – dodał dyrektor CIS.