To decyzja PSL. My ja szanujemy, przyjmujemy ją ze zrozumieniem. To naturalne że PSL chce wystawić swojego kandydata. Ze zrozumieniem przyjmujemy z zaciekawieniem też deklarację prezesa PSL, który mówi o tym, że po tej fazie prekampanii, kilku tygodni zabiegów o poparcie i głosy wyborców, jest gotów zrezygnować z ubiegania się o fotel prezydenta, jeśli okaże się, że inny kandydat opozycji ma poparcie. My rozważamy opcję zorganizowania prawyborów bądź wskazania kandydata w innym trybie. W każdym razie nastąpi to w ciągu najbliższych tygodni i wówczas porównamy jak będą wyglądały sondaże, poziom poparcia kandydatów partii opozycyjnych. Jeżeli rzeczywiście PSL chciałby wycofać swojego kandydata z wyścigu prezydenckiego, byłoby to bardzo interesujące i świadczyłoby o woli wsparcia kandydata, który ma największe szanse. To ciekawa propozycja – stwierdził Jan Grabiec na konferencji w Sejmie.

Władysław Kosiniak-Kamysz jest prezesem PSL. Koalicja Obywatelska swojego kandydata jeszcze nie wskazała. KIedy ten kandydat będzie wskazany, kiedy zmierzymy to poparcie w sondażach, zobaczymy jak ono wygląda. Wiem, jak wyglądały wyniki wyborów prezydenckich jeśli chodzi o kandydatów PSL w ostatnich kilku kadencjach. Z drugiej strony rozumiem że każda funkcjonująca na scenie politycznej partia, zwłaszcza parlamentarna, chce mieć swojego kandydata w wyborach prezydenckich – dodał polityk PO.