Kampania pokazała, że ludzie wcale nie chcą niczego specjalnie narzuconego od góry, chcą mieć w tym swój udział. Na tym polega siła ruchów demokratycznych, stąd sama idea prawyborów bardzo mi się podoba. I nie podoba mi się, że miałaby być kasowana tylko dlatego, że przyjechał książę na białym koniu. Znacznie bardziej trafia do mnie: albo robimy prawybory i startują w nich wszyscy uczciwe kandydaci, kandydatki, albo po długich też wewnętrznych dyskusjach wybieramy osobę, o której wiemy, że wypada nam najlepiej. Ale nie chciałabym być w sytuacji, że znowu czekamy, co powie Donald Tusk. Czekamy na to już tyle lat” – mówiła w rozmowie z Łukaszem Konarskim w Radiu Zet Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska.