
Kozielewicz: Protest wyborczy PiS nie zasługuje na uwzględnienie. Argumenty, które zostały podniesione, nie uprawniają do przyjęcia, że doszło do naruszenia prawa wyborczego, które miałoby wpływ na wynik w okręgu senackim
„Wpłynęło 70-kilka protestów. To jest liczba zbliżona do wyborów, które odbyły się 4 lata temu. Mniej więcej zawsze około 100 protestów wyborczych do SN po każdych wyborach parlamentarnych wpływa. Protesty, które wpłynęły do SN, SN nam przekazuje i my podejmujemy stanowisko co do złożonego protestu. Jeśli chodzi o protest PiS, dzisiaj opiniowaliśmy, przywołaliśmy nasze stanowisko i uznaliśmy, że ten protest nie zasługuje na uwzględnienie. To jest nasze stanowisko, gdyż te argumenty, które zostały w nim podniesione, nie uprawniają do przyjęcia, że doszło do naruszenia prawa wyborczego w takim zakresie, iż by miało to wpływ na wynik w tym okręgu senackim” – mówił w rozmowie z Rochem Kowalskim w Sejmie przewodniczący PKW sędzia Wiesław Kozielewicz.
„Wg PKW takiego powodu [do ponownego przeliczenia głosów] nie ma” – dodawał.
.@PanstwKomWyb negatywnie zaopiniowała protest wyborczy Prawa i Sprawiedliwości – mówi mi szef PKW sędzia Wiesław Kozielewicz.
Nie ma podstaw do ponownego przeliczania głosów – dodaje. @TOKFM_NEWS pic.twitter.com/IEdJpReoEw
— Roch Kowalski (@rochkowalski) October 24, 2019
Więcej z: Live
Kołodziejczak: Dlaczego rolnik, mieszkaniec wsi miał głosować na Trzaskowskiego, skoro nie znalazł tam dla siebie oferty?

„Jeśli ten lament będzie się utrzymywał, to notowania rządu będą jeszcze gorsze”. Kołodziejczak o ponownym liczeniu głosów
Pełczyńska-Nałęcz: To nie czas na huśtanie naszą demokracją i nieodpowiedzialne podgrzewanie konfliktów o wybory
