Tydzień po wyborach zgłaszany jest wniosek o ponowne liczenie głosów w sytuacji, kiedy zostały podpisane wszystkie protokoły komisji wyborczych. W każdej z najmniejszych komisji byli reprezentanci wszystkich sztabów wyborczych, także PiS. Nie znam przypadku, żeby ani w jednym, ani w drugim okręgu jakikolwiek reprezentant sztabu wyborczego kwestionował wynik wyborczy. Tydzień po wyborach wynik zostaje kwestionowany. Co się działo przez tydzień? Kto pilnował tych głosów, które są zapewne w urzędach wojewódzkich złożone? Kto je będzie przewoził do Warszawy na liczenie? Kto będzie pilnował tych głosów?” – mówił w rozmowie z Karoliną Lewicką w TOK FM Michał Kamiński z PSL-UED.