– Z tych wypowiedzi przebija pogarda dla zwykłych ludzi od jednego z najbardziej prominentnych polityków Platformy. I druga sprawa jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, bo tam padają słowa, że przed wyborami sądy nie będą rozstrzygały spraw. To temat, który trzeba zbadać. Na nagraniu ministra Ardanowskiego była troska o sprawy zwykłych ludzi i połajanki wobec urzędników, którzy ich lekceważą. W przypadku opcji rządzącej mamy zawsze od razu reakcję w postaci wyciągnięcia konsekwencji – mówił w Woronicza 17.