– Dla mnie to jest nawet umacniające w wierze, że dzisiaj jest też wiele osób, które próbuje mnie od tej wiary odsądzić. Nie poddam się. Nie zgadzam się na politykę w kościele, ale będę bronił wartości chrześcijańskich, bo to jest nie tylko nasza tradycja ale to jest bardzo ważne dla wielu osób. Nie zgadzam się na nadużywanie ambony. Kiedyś PJK powiedział, że najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez ZChN a dzisiaj wiedzie przez PiS – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Kropce nad I.