Myślę, że [politycy PiS] będą czekali na rozwój sytuacji. Dzisiaj uważają, że powołanie pani Motylow zamyka sprawę. W naszym odczuciu nic nie zamyka tej sprawy, bo kolejne wątpliwości się pojawiają. Chociażby wokół pani Motylow, wokół jej gwałtowanej kariery, która jest nadspodziewana, ale wokół samego pana Banasia” – mówił w rozmowie z Jackiem Żakowskim w Poranku Radia TOK FM Robert Kropiwnicki.