– Zamiast rzetelnej debaty o naszym województwie, zamiast rozmów o tym, jak rozwiązać najważniejsze problemy, mamy do czynienia tylko i wyłącznie z PR-owskimi zagrywkami. Premier przyjeżdża, macha do ludu i ucieka. Boi się otwartej rozmowy o Śląsku, bo boi się odpowiedzieć na pytania, które na co dzień stawiane są przez mieszkańców naszego województwa. Pokazujemy, że nie ma żadnego ekstra programu dla Śląska. Pomysłu na to, jak województwo w przyszłości ma się rozwijać. Co więcej, mamy do czynienia z rzeczami, które są skandaliczne. Na niebywałą skalę rośnie import węgla, podczas gdy wydobycie w śląskich kopalniach maleje. Rosną kolejki do lekarzy, zmniejsza się finansowanie służby zdrowia. Problemy w oświacie, wystarczy zobaczyć w szkołach, gdzie młodzież musi uczyć się do późnych godzin wieczornych. Szalejąca drożyzna najlepiej jest widoczna w rosnących cenach energii. Tylko dla miast metropolii śląskiej te ceny energii, które są zaplanowane na przyszły rok, są wyższe o około 60%. Nie ma żadnej odpowiedzi na te pytania przez premiera Morawieckiego, dlatego postanowiłem jako osoba, która współzawodniczy z Mateuszem Morawieckim, kandydatem na posła w okręgu katowickim, skierować do niego wezwanie w postaci filmu, spotu w którym zachęcam premiera Morawieckiego, aby nie bał się stanąć do debaty, odpowiadać na trudne pytania, tego, że nie jest stąd i dlatego nie zostanie dobrze przyjęty. My na Śląsku jesteśmy bardzo gościnni, nawet jeżeli ktoś jest z zewnątrz, może liczyć na to, że będziemy dobrze, merytorycznie dyskutować. Pod warunkiem że będzie chciał zmierzyć się z tymi najtrudniejszymi pytaniami – stwierdził Borys Budka na briefingu w Katowicach.