Raz zgodzę się z prezesem Kaczyńskim, który wczoraj powiedział: Beata Szydło to nie jest Małgorzata Kidawa-Błońska. I to zdanie mówi wszystko. Małgorzata Kidawa-Błońska jest zupełnie inną osobą niż Beata Szydło. Przede wszystkim, co jest główną różnicą, jest osobą kompletnie samodzielną i ktokolwiek ją zna czy obserwuje jej karierę publiczną, wie o tym, że to nie jest taki zabieg. Beata Szydło nie była podmiotowa. Umawiała się z prezesem na 4 lata, sama tak mówiła, w jeden wieczór przestała być premierem. Więc w tym przypadku, myślę, prezes Kaczyński ma ogromny kłopot, bo wczoraj obok tego słusznego spostrzeżenia, że to nie jest Beata Szydło, mówił też, że tu obsesja prezesa o wilku i wilczych oczach, zapewne Donalda Tuska, że za Małgorzatą Kidawą-Błońską czai się wilk. To są jakieś niesłychane sytuacje – stwierdził Tomasz Siemoniak w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.