– Czego pan ode mnie oczekiwał? Setek wywiadów czy decyzji, którą podjąłem w godzinę po informacji ze strony prokuratury, że rezygnuję z immunitetu i proszę, że natychmiast bezstronny sąd tę sprawę wyjaśnił w oparciu o jawne materiały, bo przed sądem trzeba procedować jawie, a nie w oparciu o pocięte rozmowy, które przedstawiła katowicka prokuratura w przeciekach do prasy – stwierdził Krzysztof Kwiatkowski w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Minął rok od tego posiedzenia sądu. Było wiele rozpraw w międzyczasie. Do tej pory prokurator nie ujawnił tego materiału. Dalej pan i ja bazujemy w oparciu o pocięte fragmenty rozmów, a ja mówię, że prokuratura przedstawiła nieprawdziwe zarzuty, przygotowując je pod z góry założoną tezę – dodał były prezes NIK.