Jest też jeszcze jedna szczegółowa sprawa. Bo tak się jakoś zdarzyło, że w tym okręgu wyborczym, i to już nie po raz pierwszy, ktoś nam sypie piasek w szprychy. Otóż my mamy świetnego kandydata na senatora, bardzo sprawdzonego polityka, senatora Józefa Łyczaka. Ale w tym samym okręgu próbuje pod podobnym skrótem, nie może go używać, bo jest zastrzeżony, ale wiadomo, że o to tutaj właśnie chodzi, polityk młody, energiczny, ale mający liczne, ale to bardzo liczne – powiedzmy sobie – kłopoty. I to jest nadużycie. Rozmawiałem z nim, prosiłem go, dawałem mu szansę za te kilka lat. Bo trzeba ludziom pozwolić się jakoś wydźwignąć z sytuacji trudnej. Niestety nie skorzystał z tego i działa dzisiaj na zasadzie nadużycia, bo to nadużycie. I chciałbym żeby wszyscy państwo to wiedzieli i chciałbym także, żeby, jeśli wolno prosić, telewizja także te moje słowa przekazała. Bo powtarzam: to nadużycie. Kandydatem PiS jest tylko jeden senator, działacz polityczny, działacz PiS Józef Łyczak. A kto działa tak, jak pan Zbonikowski, ten po prostu tworzy szanse dla naszych przeciwników. Ten działa na korzyść naszych przeciwników. Tych, którzy chcą, żeby Polska szła wstecz, z powrotem do postkomunizmu, do niesprawiedliwości, do nadużycia, do rabunku, do tego wszystkiego, z czym mieliśmy porzez lata do czynienia. I to musimy wiedzieć. I mieszkańcy tego okręgu senackiego też muszą to wiedzieć. Głos na pana Zbonikowskiego to głos przeciw PiS-owi i przeciw Polsce. Głos na Józefa Łyczaka to głos za dobrą zmianą, za Polską, za PiS-em – stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS we Włocławku.