– Został zgromadzony materiał dowodowy w przypadku sędziego Łączewskiego, w bardzo wysokim stopniu uprawdopodobniający że jest to sędzia, których wszystkich państwa okłamywał, też całą polską opinię publiczną, twierdząc że nie był autorem wpisów nawiązujących kontakt, jak sądził, z redaktorem Lisem, czy nie był autorem wpisów, które nie mają nic wspólnego z zasadą apolitycznością sędziów, bo proponował działania, które miałyby na celu doprowadzanie do zmiany władzy w Polsce, obalenie rządu PiS-u w konsekwencji i co więcej, na tym nie poprzestał, bo złożył fałszywe zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa, które nie zaistniało, jak wiele na to wskazuje, oraz z ustaleń prokuratury i oceny prokuratury wynika, że składał też fałszywe zeznania. Prokuratura dysponuje kategorycznymi opiniami, którzy ponad wszelką wątpliwość wskazują, że on był autorem tych wszystkich działań, a później złożył w sposób nieuprawniony zawiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca i składał na te okoliczności zeznania konfabulując, usiłując wprowadzić w błąd polską prokuraturę, a przy okazji wszystkich też widzów tych redakcji, które go często lubią, pokazują autorytet, na czele z redakcją TVN-u. I pytanie o podwójne standardy, bo jak się oburzamy i oczekujemy aby od sędziów wymagać najwyższych standardów, to pytanie dlaczego tutaj jest jakaś, delikatnie mówiąc, mała konsekwencja, że w stosunku do jednych nagannych zachowań, które wymagają oczywiście reakcji, są one potępiane i jest duże zainteresowanie, aby sprawę wyjaśnić, a w stosunku do innych zachowań, które są nie mniej naganne, a może bardziej z punktu widzenia prawno-karnego, bo nie ulega wątpliwości, że mamy tu do czynienia z poważnym podejrzeniem złamania wielu przepisów karnego, kilku przepisów prawa karnego, i to ze strony sędziego, prawnika, karnisty, z pełną świadomość ten człowiek jest dalej traktowany jako bohater i autorytet przez te niektóre media – stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Pytany czy sędzia Dudzicz powinien być członkiem KRS, minister sprawiedliwości odpowiedział: – W tej sprawie zajmuje się tą sytuacją KRS. Wczoraj wiem, że była na ten temat debata. Natomiast z racji tego, że jestem prokuratorem generalnym i moje wypowiedzi mogłyby być później traktowane, mógłby być mi nawet być stawiany zarzut formalny, że wywieram jakikolwiek nacisk na prokuratorów prowadzących postępowanie, wyłączyłem się z tej sprawy. Więc też nie będę komentował okoliczności związanych z tym postępowaniem. Liczę na to, że ustalenia dowodowe, jak najszybciej, pozwolą nam wszystkie okoliczności tej sprawy i będą wyciągane takie wnioski, jakie nakazuje polskie prawo w tego rodzaju sytuacjach.