Schetyna: Nie jestem zwolennikiem spiskowych teorii, ale wiem, że przez te 30 dni, które będą między 13 października a zwołaniem nowego Sejmu, będą się działy rzeczy, które nie mają nic wspólnego z demokracją i praworządnością
– To przypadek bez precedensu. Ustalenie posiedzenia starego Sejmu po wyborach, przecież tego nie ma. To nie jest demokracja, coś co można zrozumieć. Nie jestem zwolennikiem spiskowych teorii, ale wiem, że przez te 30 dni, które będą między 13 października a powołaniem, zwołaniem nowego Sejmu, że będą się działy rzeczy, które nie mają nic wspólnego z demokracją i praworządnością. I wiem, że jeżeli PiS nie będzie miał zagwarantowanej bezwzględnej większości, to będzie robił najgorsze rzeczy z możliwych. Jestem w stanie sobie to wyobrazić. I dlatego bardzo wyraźnie mówimy: nie pozwolimy i będziemy pokazywać, że demokracji i praworządności w ten sposób nie można łamać. Będziemy także bardzo twardo kontrolować wynik wyborów, proces liczenia głosów, całej dostępności do lokali wyborczych, bo to sygnały, które bardziej przypominają standardy dalekiej Azji czy Ameryki Łacińskiej. I na to po prostu się nie zgodzimy – mówił Grzegorz Schetyna na konferencji w Toruniu.
Więcej z: Live
