– Sprawa związków byłego już wiceministra sprawiedliwości z jedną panią to jest jednak inna skala niż akcja #SilniRazem, która stała się hasłem Platformy, jak i też mniejsza skala niż to co się dzieje w ratuszu, system gnębienia przeciwników politycznych. Silni razem, akcja z Inowrocławia i dopiero minister Piebiak i mała Emi – taka jest skala a w państwa stacji jest całkowicie odwrotnie – mówił wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w Kropce nad I.