„Tam [w programie PiS] jest bardzo dużo niebezpiecznych punktów. To nie tylko ograniczenie mandatu posła i senatora i oddanie władzy w ręce prokuratora generalnego, ale są tam także bardzo niebezpieczne zapisy dot. wykonywania zawodu dziennikarza, prasa. Czym dalej się wchodzi w punkty zawarte w tym programie, tym większe zdziwienie i niepokój, że nie o taką Polskę i nie o takie wartości bili się ludzie w naszym kraju. Nie po to powstała „Solidarność”, nie po to odzyskaliśmy wolność, żeby ktoś odgórnie wprowadzał takie obostrzenia” – mówiła w Gorzowie Wielkopolskim kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.