
Łapiński: Chyba po stronie opozycyjnej już nikt nie wierzy, że można wygrać z PiS. Rachuby są raczej takie, żeby zrobić wszystko, by PiS nie miało samodzielnej większości
– Ona [kampania] jest trochę inna, bo wydaje mi się, że te kampanię zdefiniowały wybory europejskie, bo one z jednej strony dały PiS-owi taki mocny wiatr w żagle, 45%, 7 pkt. przewagi, naprawdę ogromne zwycięstwo w najtrudniejszych dla PiS-u wyborach, każdy to zawsze mówił i każdy wiedział, że elektorat PiS rzadziej chodzi na wybory europejskie, a tutaj takie zwycięstwo i to myślę, że uskrzydliło PiS, a z drugiej strony porażka Koalicji wówczas Europejskiej przycięła im skrzydła – stwierdził Krzysztof Łapiński w Onet Rano.
– PSL podjęło decyzję, że startuje oddzielnie. Pożegnano się z SLD, czyli dwa człony tej koalicji odpadły i tamta sytuacja zdefiniowała tę kampanię. Chyba po stronie opozycyjnej już nikt nie wierzy, że można wygrać z PiS-em, czyli że koalicja może przeskoczyć PiS. Raczej rachuby są tylko takie: musimy zrobić wszystko, żeby PiS nie wygrało i nie miało większości samodzielnej. Raczej o to jest w tej chwili stawka – dodał były rzecznik prezydenta Dudy.