Zauważyłam zmianę retoryki, dlatego że przez ostatnią kadencję dużo było, że będziemy się domagać reparacji. Jeszcze w kampanii do PE było o tym głośno. Teraz coś ucichło. Nic nie mamy. Premier mówi o zadośćuczynieniu. Jest pytanie, czy reparacje, które są czymś twardym, jednoznacznym i zadośćuczynienie to to samo. Zadośćuczynienie jest znacznie słabsze. Od 4 lat jest o tym [reparacjach] mowa. Ja nie widzę niczego złego, żeby na ten temat rozmawiać” – mówiła w „Kawie na ławę” w TVN24 Joanna Kluzik-Rostkowska z PO.