„Widać wyraźnie, że Polska nie jest tym najwyższym priorytetem z punktu widzenia prezydenta Trumpa. Jest bardzo skoncentrowany na Azji, głównie Chiny, które są – on tego nie ukrywa, nie zdradzam żadnych tajemnic – jak bardzo jest skoncentrowany na tym wyzwaniu, jakie Chiny stanowią dla Stanów Zjednoczonych i w wymiarze globalnym. Czego najbardziej żałuję, to tego, że szczególnie po naszej ostrej dyskusji ws. Rosji z prezydentem Trumpem, chciał przywrócić Rosję, mimo wojny na Ukrainie. Oponowałem ja, premier Kanady, premier Wielkiej Brytanii, Angela Merkel i francuski prezydent. Widać było taką rezerwę i dystans prezydenta Trumpa do Ukrainy i coś na kształt fascynacji Rosją i prezydentem Putinem. Ważnym momentem mogło być – i rola Polski i prezydenta Duda mogła być zauważalna i znacząca było spotkanie prezydenta Trumpa i prezydenta Ukrainy. To byłoby symboliczne i ważne w trakcie obchodów II Wojny Światowej. To mogłoby jakoś skorygować ten niepokojący stan relacji między Stanami Zjednoczonymi i Ukrainą” – mówił w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” w TVN24 szef Rady Europejskiej Donald Tusk.