– Rząd deklaruje wszechstronną pomoc. Trzeba zbudować taki by-pass, tymczasowy rurociąg, to jest rzecz technicznie możliwa przy pomocy wojska i Wód Polskich. Tylko trzeba chcieć współpracować i o to apelujemy, by do tej współpracy doszło. Podczas sztabu wysłuchałem też o zagrożeniach ekologicznych, woda będzie odparowywać, osadzać się w zakolach. Trudno się dziwić, że Sanepid wydał takie dyspozycje, żeby nie poić bydła w Wiśle – mówił Henryk Kowalczyk, minister środowiska w Gościu Wiadomości.