– Absurdalne to stwierdzenie, że to kontrolowany zrzut ścieków. Wg szacunków to 26o tys m3 na dobę. To są ogromne ilości biorąc pod uwagę niski stan wody w Wiśle i wysoką temperaturę. Poziom azotanów jest podniesiony 30-krotnie – mówił Henryk Kowalczyk, minister środowiska w Gościu Wiadomości.