„To, co się wydarzyło w Białymstoku, nie powinno było się wydarzyć. Co do tego sprawy mamy jasną. Takie rzeczy nie powinny się wydarzać ani w Białymstoku, anie w Lęborku, ani w Gdyni. Nigdzie nie powinno dochodzić do aktów przemocy w życiu publicznym. Mamy prawo do demonstrowania. Możemy się ze sobą nie zgadzać. To nie były najlepsze wypowiedzi. Minister edukacji się ze swoich słów wycofał. Nie ma miejsca na przemoc w życiu publicznym. Nie ma miejsca na robienie na tym polityki” – mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po Faktach” w TVN24 wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.