Symptomy brutalizacji życia w Polsce mieliśmy już podczas Marszów Niepodległości. To była brutalizacja przede wszystkim słowna, ale niejednokrotnie mieliśmy występy neofaszystów, grup, które kopały, biły. Nie może być sytuacji w Polsce, że na ulicach kopie się kobiety, obojętnie, jakie są to poglądy, z której strony, kiedy przymyka się oko na brutalizację życia społecznego i część ludzi popiera ugrupowania i grupy kibolskie, które atakują kobiety, ludzi. Pan premier i rząd powinien się odciąć od tych grup. Pytanie, czy go na to stać” – mówił w „Wydarzeniach i opiniach” w Polsat News prezydent Sopotu Jacek Karnowski.