Przypomina mi to w naturalny sposób najmroczniejsze czasy, kiedy dochodziło do segregacji. Wiemy, do czego prowadzi segregacja. Zaczyna się od słów, od naklejek, później są getta ławkowe, osobne tramwaje dla pewnych grup społecznych, wykluczenie, napiętnowanie. To jest coś, co powinno być ścigane przez prokuraturę. Mam nadzieję, że te naklejki nie będą dystrybuowane, bo one przypominają koszmary z przeszłości. Dzisiaj to są osoby LGBT, jutro to może być każda inna grupa społeczna” – mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po Faktach” w TVN24 lider Wiosny Robert Biedroń.