
Witczak: Transfery społeczne są redukowane przez drożyznę. Jedną ręką władza daje pieniądze, a drugą wyciąga
„Rozmawiamy z Polakami od trzech lat, ale to, co uderza w ostatnich tygodniach najbardziej, to rozmowa o kosztach życia. Polska staje się państwem, w którym żyje się coraz drożej. Chleb o złotówkę, masło o 4,5, jaja o 2 złote, ziemniaki o 3, cebula o 4, kapusta o 3, ziemniaki niczym trufle. Pietruszka niczym zupełny rarytas, zupełnie ekskluzywny. Wołowina, mięsa po 5, po 6 złotych więcej niż 4 lata temu. Drożyzna dobija portfele Polaków. Będziemy rozmawiać w kampanii o drożyźnie, będziemy przedstawiać nasze rozwiązania, jak temu problemowi zapobiec. To jest główny temat w kampanii wyborczej, bo to najbardziej boli Polaków” – mówił na konferencji prasowej szef sztabu PO Krzysztof Brejza.
„Mówi się, że w tym roku jest susza, ale na ceny tych towarów wpływa drastyczne podniesienie ceny za prąd, za energię, za paliwo. To jest w cenach, które my wszyscy płacimy. Na pogodę rząd nie ma wpływu, ale na regulację cen energii elektrycznej ma ogromny wpływ. To od niego zależy, ile płacimy” – dodawała wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.
„Władzy, która ma tak wiele rzeczy za darmo, najwyraźniej trzeba tłumaczyć, że pieniądze służą do tego, żeby za nie kupować, żeby przeżyć miesiąc. Drożyzna przez nieodpowiedzialne rządy PiS-u dzisiaj zjada portfele Polaków. Transfery społeczne są redukowane przez drożyznę. Jedną ręką ta władza daje pieniądze, a drugą wyciąga, bo rośnie bardzo dużo opłat, podatków” – mówił Mariusz Witczak.
Więcej z: Live
Trzaskowski: Idziemy po zwycięstwo, ale będzie bardzo blisko
„Gdzie jest 100 konkretów na 100 dni?”. Buda publikuje zdjęcie fasady Kancelarii Premiera
